Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 18
Pokaż wszystkie komentarzeA ile razy pierwszy machałem skuterzystom, bo te ich bestie od przodu i z daleka są tak podobne do ścigaczy :) Odpowiednia stylizacja owiewek, integral i reszta ubrania "jak trzeba" i leci LwG. Nie czuję z tego tytułu żadnej ujmy na honorze. Najlepiej zaś zapamiętałem radość siwego dziadka pomykającego na klasycznym cruiserze, gdy zobaczył moją rękę. Najpierw zaskoczenie, a potem szeeeeroki uśmiech :) To było niesamowite poczucie jedności ponad pokoleniami, w naszym motocyklowym image'u różniło nas absolutnie wszystko - z wyjątkiem prostego gestu. Zaś w nawiązaniu do artykułu - żeby faktycznie ta sympatia wyrażana podniesieniem ręki miała przełożenie na relacje pomiędzy motocyklistami, to by było dobrze. Niestety różnie z tym bywa. Masz maszynę niewłaściwego typu lub producenta i już jesteś obywatelem drugiej kategorii, całe to pieprzenie kto jest "prawdziwy" a kto nie, itp itd.
OdpowiedzChłopie, jak dla Ciebie skuter wygląda jak ścigacz to może nie powinieneś prowadzić pojazdu mechanicznego? Idź oddaj prawko tak gdzie Ci je wydali i powiedz że się nie nadajesz albo poproś o skierowanie do okulisty na wcześniejsze okresowe :P
OdpowiedzZapewne chodziło o maxiskutery, które od przodu nieraz faktycznie wyglądają jak motocykl czasem. No ale często na nie wymagane jest też kat. A, więc też nie czuję się gorszy jak macham, bo to najczęściej byli motocykliści, którzy postawili na wygodę w mieście.
Odpowiedz